Monster High własne postacie Wiki
Advertisement

WORK IN PROGRESS

Ten żart może i się rymuje

Lecz mówiąc szczerze Jakoś go nie czuję.

—Idk? Blair wbrew pozorom często (zdecydowanie za często) celowo rymuje i chętnie odpowiada w ten sposób.

Blair Willows - De Ghoul- córka gargulicy oraz ducha urodzona w Paryżu, wychowana w Krakowie. Spadkobierczyni dworu Willows, "nastoletnia" uczennica staszyceum Monster High na drugim roku. Aspirująca autorka piosenek i beznadziejny przypadek zakochanej w herbacie i muzyce tsundere.


Osobowość[]

🌜🌟🌛

  • Klik!
  • 4w3, Działacz.
  • "To jest mojego autorstwa więc tak, z automatu jest beznadziejne. Coś co wyszło odemnie po prostu nie może być dobre"
    • Sighs* "Jeśli muszę..."
  • "Och, nie przejmuj się tym to tylko ja"
  • "Dobrze jest mieć własne zdanie lecz pewnych rzeczy do pewnych osób po prostu się nie mówi. Jak to mówią mowa jest srebrem a milczenie złotem."
  • "Jestem Blair. Brzydkie beztalencie, miło mi Cię poznać!"
  • "Ja wcale się nie stresuję okej? Okej?!"
  • Nastrój Blair to sinusoida raz jest wesoła i wogóle świat jest piękny a raz gburowata i najlepiej zostawić ją sama bo gada głupoty
  • "Nie tworzę dlatego że uważam że to co robię jest wartościowe a po prostu...lubię to robić "
  • "Nie dałam z siebie stu procent. Zawsze mogłoby być lepiej, muszę tylko nad tym popracować...Ale jestem na to za głupia, ilekroć próbuje to znowu mi się nie udaje!"
  • "Ćśśś proszę! Ten układ budynków, kolory, zapach powietrza ...to wszystko przemawia do mnie."
  • "Uważam że że wszystkiego da się coś wyciągnąć!"
  • Blair widzi potencjał we wszystkim i wszystkich prócz siebie.
  • Jest bardzo muzykalną osobą, muzyka to bardzo ważna część jej życia (...)
  • "To był...impuls. Tak po prostu."
  • Bywa zazdrosna i impulsywna ale w głębi ma dobre serduszko (...)
  • "Och, ależ ja wiem że to jest ścierwo. Ale ścierwo stworzone z sercem!"
  • Uwielbia mówić. Dzielić się tym co czuje.
  • Za bliskimi osobami wskoczy w ogień. Zł
  • Blair jest dziwna bo jednocześnie uważa że stanie na scenie i trzymanie mikrofonu to nieziemskie uczucie a jednocześnie ma tremę przed publicznymi występami... najbardziej boi się że to co zaproponuje nie zostanie zaakceptowane...być może dlatego sobie ubliża? Żeby...deczko się na to przygotować?
  • Równie mocno obawia się tego że zostanie zastąpiona/zapomniana ale jednocześnie powtarza sobie "nie jesteś warta niczyjej uwagi".
  • Kocha słodycze, dla niej czekolada to mogłoby być śniadanie. Swoją drogą jej tabliczkę niczym Ayaka zjada jak batonik.
  • Zdarza jej się wydawać zbyt pochopnie wnioski, za szybko kogoś ocenić. Blair kieruje się głównie emocjami, wrażeniami. Nie potrafi zachować zimnej krwi, chłodno kalkulować. Idzie zgodnie z tym co czuje.
  • "Wiem że otacza mnie mnóstwo osób lecz tak w głębi serca od zawsze czułam się samotna i w koncu zaczęłam wierzyć w to że nie zasługuje na kogoś bliskiego. Najwidoczniej tak po prostu musi być."
  • "Głowa mnie boli..."
  • "...A-ale serio chcesz wiedzieć co lubię....? ....po co....?"
  • Nawet jeśli nie przyznaje się do tego przed samą sobą lub nie chce przyznać to i taka choelra jak Blair pragnie akceptacji oraz miłości chociażby w małym stopniu...ale zapytana o to odpowie "Nieeeeeeeeeeee!".
  • Potrafi szybko zmienić temat.
  • Jak jej coś nie pasuje to po prostu sobie idzie.
  • "Chce mi się spać...moge użyć podłogi jako poduszki?"
  • "Myśli są jak autostrada - totalną plątanina, wszystko dzieje się szybko i weź tu spróbuj złapać to jedno auto na fotografii."
  • "Nie wiem jakie to uczucie...moge jedynie spróbować sobie je wyobrazić "
  • "Przepraszam ale po prostu nie mogę usiedzieć w jednym miejscu!" Jestem zbyt podekscytowana."
  • "Twory nie pytają mnie czy chcą lub potrzebują zostać stworzone to po prostu się dzieje"
  • "Jestem niepowstrzymanym wiatrem który porusza całym światem! Znaczy...chciałabym być."
  • "Wszystko zastygło w jednej chwili...."
  • "Kiedy mnie ktoś pyta co się liczy dla mnie najbardziej to odpowiadam że to co jest tu i teraz, nie patrzę ani na przeszłość ani w przyszłość."
  • "Głośniej! Uwielbiam jak coś porządnie ...łupnie."
  • Nie uważa siebie za osobę spontaniczną ale prawda jest taka że praktycznie non stop "jedzie" na spontanie.
  • Jest typem "uciekającej panny młodej" tzn wszystko zaplanowane, przygotowane i w ostatnim momencie daje nogę bo jej się coś odwidziało.
  • "Świat i tak już jest pełny wściekłości, żalu i brudu. Chciałabym po prostu napisać coś, przy czym ludzie (i nie tylko) mogliby pójść w tan i chociaż na chwilę zapomnieć o tym wszystkim...coś takiego co by...nie wiem...nawet na te pięć minut nas odciążyło."
  • Wbrew pozorom Blair lubi być tulona i mieć poczucie że jest dla kogoś istotna... chociaż troszkę.

Wygląd[]

  • Wysoka, szara karnacja, skrzydła i uszy oraz ogonek jak u gargulca. Niebieskawa aura oraz białka oczne po duchowej stronie rodziny.
  • Długie, granatowe włosy z grzywką, spięte w niedbałego kucyka na wysokości brody.
  • "Słowiańska uroda" (i mean rysy twarzy)
  • Dobrze zbudowana ale nie jakąś mega wysportowana, właściwie jej wygląd nie oddaje kondycji fizycznej Blair.
  • Tęczówki w ciemno zielonym kolorze i z orzechową obwódką wokół źrenicy.
  • Ledwo widoczne brwi w kolorze ciemnego blondu (naturalnym kolorze jej włosów)
  • Delikatne okularki na łańcuszku.
  • Blizna na łuku brwiowym.
  • Płaska deska z niej.

Rodzina[]

Duchy i Gargulce. Generalnie Blair urodziła się w Paryzu, ojciec (duch) zniknął w tajemniczych okolicznosciach, wściekła mama Blair spakowała walizki, wzieła córke pod pachę i wyleciała do Polski, do Krakowa. Tam załozyła nowa rodzinę, ożeniła się ponownie a Blair zyskała przyszywaną siostrę.

Blair szczerze nie przepada za swoją rodzina i cieszy się że mogła wylecieć do Ameryki, tym bardziej że zawsze lubiła podróże chociaz do tej pory to były jedynie podróże palcem po globusie

Miłość[]

Blair przez dłuższy okres czasu spotykała się z Justinem Saina który był jej pierwszym chłopakiem jednakże rozstali się w koleżeństwie - po prostu to nie było to. Ich kontakt ogranicza się teraz jedynie do powiedzenia sobie "cześć" i tyle, każde poszło w swoją stronę.

W "klasycznym kanonie" i FF DoL - sama.

Przyjaciele[]

Amelie Purrmeow[]

Natasha Markov[]

Victoria Chainsmeow[]

Lahela Langour[]

Eneko Cabrera[]

Gabriela Żarowska[]

Claudie Salcedo[]

Vincent La Blanche[]

Nishan Gadhavi[]

Znajomi[]

Blair ma bardzo duże stadko znajomych ze szkoły lecz w większości przypadków są to relacje na zasadzie powiedzenia sobie na korytarzu "cześć!" i tyle, są to :

Akimitsu Satō[]

on to chodzi do Lambdy ale chce by miała go w znajomych i tyle xd

Elena Vivas[]

Czytaja razem komiksy, gadają o cosplayu itp itd

Clementina Nočne[]

przyjaciółka z dzieciństwa,

Jay Ayton[]

Oboje to herbatomaniacy i fani porcelany, wspólne zainteresowania UwU

Otto VonRust[]

Poznali się w blibliotece.

Margaret Marble[]

Muka Karel Utrpení[]

Justine Saina[]

Leila Crowne[]

Avaron Ronuisge[]

Justin Saina[]

Ex więc znajomości się nie wyprze ale teraz to praktycznie nie mają ze soba kontaktu. Powiedzą sobie "hej" na korytarzu i tyle, każdy poszedł w swoją stronę. Ta księga jest już zamknięta.

Marina Nazarova[]

Kaitlynn Bloodyeyes[]

Sunita Malone[]

Jamyang Kwin Kyaoe[]

Sora Yamauchi[]

Sandra Nadolna[]

Wrogowie[]

Dziewczyna nie przepada za wg. Jej własnych słów" zołzowatą i wredną" Sechmet Saytarą, chociaż podziwia jej spryt, być może nawet jej go zazdrości. Nie lubi także Cassidy Catingtons, którą uważa (jak chyba większość) za rozpieszczoną egocentryczkę. Ponadto, dziewczyna brzydzi się "przedmiototowego" podejścia do muzyki jakie cechuje Cassidy.


Yumi Hayashi - jak to Blair mówi "Mam ochotę dać jej w pysk".

Zwierzak[]

Pupilkiem Blair jest samiczka rasy York Shire Terrier o imieniu Tina. Pies ten choć początkowo upiorce działał na kły, z czasem zdobył jej serce. Yorczyca jest niesamowicie...niedopieszczona. Ciagle tylko by się przytulała oraz pokazywała swój pękaty brzuszek, zachęcając do głaskania. Gargulica w przeszłości była właścicielką rybek (Goldie, Nemo, Bella i glonojad - Glonek), chomika imieniem Eustachy, a nawet żółwia nazwanego Ferdynand, jednak nie potrafiła się nimi opiekować. W dzieciństwie posiadała też owczarka niemieckiego imieniem Kala. Od najmłodszych lat Blair marzy o szczurze. Mimo wielu stereotypów i niepochlebnych opinii na temat tych gryzoni, gargulica uważa, że są słodkie i kochane. W ostatnim czasie Blair zaczęła wracać do tego marzenia. Wybrała już nawet imię dla swojego szczurka - Remy.

Historie relacji[]

Z Amelie Purrmeow[]

Przyjaciółki. CDN ?

Z Lahelą Langour[]

Przyjaciółki. CDN?

Z Victorią Chainsmeow[]

Victoria dostała bardzo słabą ocenę z historii na koniec półrocza, żeby to poprawić musiała zaliczyć na najlepsze oceny jeden wielki sprawdzian ze wszystkich tematów półrocza. Upiorka była pewna, że nie da rady zaliczyć sprawdzianu, więc postanowiła poprosić jakiegoś mądrego upiora o pomoc. Z jej obliczeń wynikało, że Blair DeGhoul jest bardzo mądra, dlatego postanowiła poprosić ją o pomoc. Gargulec bardzo chętnie przystał na tę propozycje i zaproponowała, by przyjść do duszki i pomóc w nauce. Kotołaczka się zgodziła i po szkole poszły do domu Victorii. Blair tłumaczyła zagadnienia Victorii przez całą noc, a potem przed pójściem do szkoły odpytała z całego materiału. Chociaż obie były potem przez cały dzień niemalże nieprzytomne, ponieważ nie spały całą noc, Victorii udało się zdać sprawdzian na najwyższą możliwą ocenę. Duszka uznała, że ma wielki dług wobec Blair i postanowiła ją bliżej poznać. Do dziś są wspaniałymi przyjaciółkami.

Z Justinem Saina[]

...

Z Sun HiYumehą[]

Blair i Sun znają się od dawien dawna. Upiorki zaprzyjaźniły się na czacie. Sun Hi dodała na swój profil na Strachbooku zdjęcie z Paryża, które zrobiła podczas wakacji. Zaczepiła ją Blair, która dzięki swoim zdolnościom obserwatorskim dostrzegła w tle samą siebie i tak zaczęła się ich znajomość... Duszyca i gargulka codziennie wchodziły na czat i pisały ze sobą nawet w nocy. Można powiedzieć, że odnalazły wspólny język. Kiedy jakaś nie wchodziła na czat o regularnej godzinie, druga zastanawiała się, czy wszystko u niej dobrze. To Sun Hi zaproponowała Blair, by skorzystała z programu wymiany uczniowskiej i spędziła trochę czasu w Straszyceum.

Z Natasha Markov[]

Z Blair poznały się w sytuacji, która dla nich obu nie była zbyt przyjemna. Pewnego ranka do Natashy podbiegła Amelie, wyraźnie zdenerwowana czymś, co nie wróżyło nic dobrego. Zanim hybryda zdążyła zadać pytanie, kotka pociągnęła ją za sobą, mówiąc, że nie ma czasu na wyjaśnienia. Zaprowadziła ją do sali gimnastycznej, gdzie oprócz niepełnej drużyny potworniarek, stała Blair ze skrzyżowanymi ramionami. Natasha kojarzyła dziewczynę z różnych opowiadań Amelie, głównie tych ostatnich, dotyczących podbojów miłosnych gargulki. Przywitała ją z uśmiechem, na który Blair starała się szczerze odpowiedzieć, ale nie dało się ukryć, że była niezadowolona.
- Więc, o co chodzi z tym ciągnięciem mnie przez połowę szkoły? - zapytała Nat, zaczynając czuć się trochę niepewnie przez zaistniałą sytuację.
- I mnie - dodała gargulka, poprawiając swoje okulary.
- Ekhm... - odchrząknęła Amelie, przybierając poważny wyraz twarzy, jakby to była sprawa i śmierci... ale hej, gdyby tak było, to Blair nie musiałaby się przejmować, bo i tak nie żyje - to akurat dodała w myślach Nat, za bardzo rozmyślając nad słowami, które miały paść. - Potrzebuję was w składzie potworniarek, na jedną grę. I nie mogę przyjąć odmowy, bo każda inna kompatybilna osoba nagle złamała nogę lub ma ważny test.
- Ja? - powiedziały w tym samym czasie zdziwione dziewczyny, patrząc najpierw z niedowierzaniem na Amelie, a potem na siebie. - My?
- Jesteście bardzo kompatybilne, booo... um... zawsze pomożecie przyjaciółce w potrzebie? - Kotołaczka przybrała najbardziej niewinny wyraz twarzy, po czym złożyła ręce. - Proszę, jesteście moją ostatnią nadzieją...
W tym Amelie miała rację - dziewczyny zawsze starały się pomóc swoim przyjaciołom w potrzebie, a Natasha szczególnie nie potrafiła odmawiać, chyba, że tyczyło się to wstania przed dziesiątą nad ranem. Zgodnie popatrzyły na siebie z gargulką, po czym kiwnęły głowami, prawie natychmiastowo żałując tej decyzji. Amelie uśmiechnęła się szeroko i klasnęła w dłonie, biorąc obie przyjaciółki za ręce, by zaprowadzić je do szatni. Bo szybkim przebraniu się w kostiumy, dołączyły do reszty składu potworniarek. Kapitana zastępowała Amelie, więc to ona uczyła je układu na ten mecz. Dziewczyny... nie radziły sobie najlepiej. Szczególnie Blair, która nie miała takiego doświadczenia w chodzeniu na obcasach, a tańczenie w nich to zupełnie inny poziom trudności. Nat nadrabiała to trochę potajemnym tańczeniem w domu układów tanecznych z jej ulubionych piosenek oraz prawdopodobnie przebiegnięciem dwóch kółek na obcasach w trzeciej klasie. Szybko się jednak męczyła, co przynosiło podobne efekty, co u gargulki. Dostały tylko godzinę przerwy przed meczem, którą poświęciły na łapaniu oddechu oraz rozmyślaniu, czemu popełniły taki poważny błąd. Porozmawiały trochę ze sobą, dowiadując się o swoich wspólnych zainteresowaniach. Mecz w końcu się rozpoczął, więc nie miły więcej czasu na przyjemności.
- Jeśli dzisiaj umrę, to niech rozsypią moje prochy nad plażą w Malibu - powiedziała Nat wystarczająco głośno, by usłyszała ją Blair.
- Czemu w Malibu?
- Mnie pytasz? Po prostu brzmiało romantycznie - odpowiedziała zdenerwowana hybryda, mierząc wzrokiem dużą widownię, jaka się zebrała na trybunach.
- Jeśli umrzemy, to umrzemy razem - skwitowała gargulka, z dziwnie pewnym uśmiechem.
- Ale ty...
- Nie pytaj, po prostu brzmiało romantycznie. - Na ten tekst Natasha trąciła Blair lekko ramieniem, rzucając jej szybki uśmiech.
Tym samym potworniarki zaczęły wykonywać swój układ i rzucać hasła motywacyjne w stronę drużyny Straszyceum. Blair i Natasha z całych sił próbowałby nadążać za resztą dziewczyn i śledzić ich ruchy, co przynosiło średni skutek, ale jakiś przynosiło. Nikt nawet ich nie wygwizdał... jeśli cheerleaderki można wygwizdać. Wszystko wydawało się być w porządku, dopóki nie przyszedł moment na zrobienie ostatniej figury - piramidy. To zdecydowanie było ponad możliwości obu dziewczyn, które dodatkowo były zmęczone tak długim wysiłkiem fizycznym. Amelie w ostatniej chwili przegrupowała resztę dziewczyn tak, aby i bez Natashy i Blair piramida się udała. Obie hybrydy nadal znajdowały się zbyt na widoku, a zejście z niego nie przyszło Nat do głowy, kiedy krzyknęła do gargulki:
- Zachowuj się naturalnie!
A sama położyła się na ziemi w pozie przypominającej w pół Kim Kardashian leżącą na plaży, a w pół sikającego psa. Blair na ten widok zrezygnowała z jakiegokolwiek starania się, by pozować, i po prostu machała pomponami, usilnie ukrywając swój uśmiech. Koniec końców, drużyna Straszyceum przegrała, jednak w duszy Natasha i Blair czuły się zwycięzcami... jeśli za nagrodę można liczyć pot i łzy. Po tym wydarzeniu zaczęły się ze sobą przyjaźnić.

Z Clementina Nočne[]

Znają się od dzieciństwa. Odkąd tylko rodzina gargulki wprowadziła się do jednej z Krakowskich kamienic, były dla siebie sąsiadkami i bardzo szybko się zaprzyjaźniły. To dzięki Klemie, Blair zainteresowała się wogóle rysowaniem oraz zaczęła postrzegać nowe miasto jako nie takie straszne jak to je malowała. Pomagały sobie nie mal zawsze, w zdrowiu i chorobie, i stały się swoimi pierwszymi najlepszymi przyjaciółkami. Niestety, z biegiem lat ich kontakt zaniknał, albowiem Nocnica uczęszczała do "normalnej" szkoły podczas gdy gargulka brała lekcje indywidualne w domu. Teraz, w Straszyceum obie bardzo starają się nadrobić te stracone lata, ale ciężko im to przychodzi. zostały znajomymi.

Z Muką Karel Utrpeni[]

Muka i Blair są znajomymi, często mijaja się na korytarzu szkolnym. Hybrydka lubi towarzystwo córki Licha, oraz uważa ja za wartościową osobę, choć często denerwuje ją podejście Muki do chłopaka paryżanki, więc uparcie próbuje ich ze sobą "przeprosić" .

Z Vincentem La Blanche[]

Poznali się podczas lekcji, a właściwie przed samym jej początkiem. Blair, wesoło rozmawiała z Sun Hi wszystkim i o niczym, chwaląc się przy tym nowymi przyborami plastycznymi. Duszycę niezbyt ciekawił monolog hybrydy na temat grubości pędzlów, czy twardości ołówków, wobec czego słuchała jej trzy po trzy. akurat obok dziewczyn, cichutko przechodził Nandi, który starał się unikać uczniów jednakże San, która!znała go z widzenia złapała go za razmię oraz zapoznała z hybrydą, tak zaczęła się ich rozmowa, która spełzła na przybory malarskie oraz nurty w sztuce. Złapali dobry, przyjacielski kontakt, żaś San zwyczajnie zniknęła. Hybryda i Nandi po dni dzisiejsze lubią wspólnie dyskutować, ale ich rozmowy ograniczają się jedynie do sztuki.

Z Leila Crowne[]

Leila oraz Blair zaznajomiły się podczas jednej z przerw od nauki. Amarok, siedziała samotnie w kawiarence, nie daleko szkoły, przeglądała swoje stare, wrzucone na bloga fotografie stylizacji. Mimo iż miała dużo spraw na głowie, pracę domową, sesję na bloga a jej "prywatni" fotografowie - Sun Hi Yumeha oraz (co zdziwiło dziewczynę, bo normalnie chłopak nie odstępował jej prawie że na krok) Carol Bodmin byli zbyt zajęci swoimi prywatnymi sprawami, to jeszcze musiała posegregować lakiery do paznokci oraz cienie kolorystycznie (na potrzeby kolejnego posta) które przytaszczyła do kawiarni, w wielkiej, beżowej walizce z wyrytymi swoimi inicjałami na zgrzewie. Leila była świadoma, iż czas nie jest łaskawy i powinna wziąć się do pracy, jednakże nie potrafiła tamtego dnia porządnie się skupić. W pewnym momencie, na posadzkę upadła jej kosmetyczka, którą przypadkiem strąciła ręką, amarok nie zauważyła tego incydentu. Po chwili do jej stolika podeszła Blair, która podniosła kosmetyczkę z ziemi, po czym położyła ją na stole. Leila, która dopiero po przybyciu zorientowała się co zrobiła nieświadomie, podziękowała gargulicy, w odpowiedzi Blair zaczęła komplementować zestawienie ubrań, które Leila miała tego dnia na sobie, zaczęła także wychwalać wyczucie Leili do doboru kolorów, poprawnie i bez żadnego przejęzyczenia, hybryda nazywała każdy odcień co zrobiło na blogerce wrażenie. Hybryda oraz Amarok zaczęły dyskutować, i tak polubiły wspólne konwersacje, po jakimś czasie, Leila stwierdziła, że musi już iść, Blair, która nie chciała zakańczać konwersacji z Leilą, spytała się blogerki o powód jej chęci do odejścia od stolika, ta opowiedziała jej o planowanych sprawach oraz pracy domowej. Blair, zaproponowała swoją pomoc, na co Leila chętnie przystała. Hybryda szybko ogarnęła pracę domową upiorki, po czym przystąpiła do kolorystycznej segregacji lakierów oraz cieni, co było dla dziewczyny dużą frajdą, gdyż sama ten sposób segregacji praktykuje. W międzyczasie, Leila szykowała przedmioty potrzebne do sesji na bloga, po skończonej pracy, Blair wykonała dla Leili parę zdjęć, korzystając z prywatnego aparatu, którego szczęśliwym trafem taszczyła ze sobą cały dzień, może nie było to powszechnie wiadome, ale hybryda miała spore doświadczenie oraz umiejętności w zakresie malowania światłem. Pożyczyła Leili kartę pamięci, by ta mogła przejrzeć jej pracę, wymieniły się mailami, zostały znajomymi.

Z Avaron Ronuisge[]

Znajome z widzenia, ze szkolnego korytarza. Dwie rzeczy które najmocniej łączą te dwie dziewczyny, yo artystyczne dusze oraz miłość do nakryć głowy.

Z Samuelem Woodland[]

Blair oraz Samuel poznali się w szkole, a ściślej mówiąc na korytarzu. Elf już samym swoim strojem wywarł na gargulicy wrażenie, bowiem prawie że w ogóle nie widywała w Straszyceum chłopców, którzy ubieraliby się równie elegancko, dobre zdanie na temat osoby Samuela podwyższyło się kiedy chcąc wejść do klasy, by zabrać zapomniany piórnik, Samuel otworzył drzwi gargulicy, był przy tym tak miły oraz dystyngowany, że Blair poczuła się niczym dama z wyższych sfer. Kiedy zabrała rzecz, spostrzegła, że przy drzwiach nadal stał Samuel, wyszła z pomieszczenia, a elf zamknął za dziewczyną drzwi, przy okazji komplementując jej okulary, ta lekko i trochę nerwowo się uśmiechała, tak jak tylko Blair potrafi. Na pożegnanie elf pocałował upiorke w dłoń, co wprawiło ją w lekkie zakłopotanie, ale w tym dobrym znaczeniu.. Obecnie często widują się w szkole, czy to na przerwie czy na lekcji.

Z Kornelia Huld[]

Ich znajomość zaczęła się całkowicie przypadkiem. Upiorki, początkowo wpadły na siebie na szkolnym korytarzu podczas przerwy, Kornelia wytrąciła przypadkowo hybrydzie kubek z herbatką, po który Blair stała aż pół bitej godziny w kolejce w kawiarence. Początkowo hybryda była nie zbyt zadowolona z tgo faktu, ale widząc skołowaną minę huldry, użarła się w w język. Zaproponowała Norweszce wspólny "poznawczy" wypad do kawiarenki, ale Kornelia wtedy uciekła zostawiając Blair samą. Jakiś czas później, Blair odnalazła trollicę jak samkonie siedziała z zeszytem do projektowania, podeszła do niej, po czm wręczyła trollicy kubek z napojem mówiąc przy tym "Skoro nie chciałaś pójść do kawiarnii, kawiarnia przyszła do Ciebie" huldra zaśmiała się szczerze, tak nawiązała się między nimi rozmowa. Dzisiaj często widują się na szkolnym korytarzu, mogą na siebie liczyć.

Z Kaitlynn Bloodyeyes[]

Znajomość z Blair zaczęła się zwyczajnie od przypadkowego spotkania na lunchu i siedzenia razem. Później spotykały się częściej na korytarzu i po prostu gadały. Potrafią znaleźć wiele tematów i bardzo lubią ze sobą rozmawiać.

Z Sora Yamauchi[]

Blair i Sora po raz pierwszy spotkały się na szkolnym korytarzu. Ich znajomość opierała się jedynie na wymianie spojrzeń i pytań typu "Która godzina?", aż do momentu, jak zostały wrobione we wspólny projekt - miały przygotować stroje dla kółka teatralnego. Słynąca z kompletnego braku wyczucia modowego Blair broniła się rękami i nogami, jednak Sora stwierdziła, że tak zostało postanowione i tak będzie. W efekcie dzięki pomysłom Sory i zmysłowi do wybierania kolorów Blair obie podbiły serca kółka i nauczycieli.

Z Margaret Marble[]

Blair i Margaret poznały się, kiedy Sapphire miała sesję zdjęciową w Upioryżu. To była sesja plenerowa, a nieopodal na ławce siedziała Blair DeGhoul, która była zajęta rysowaniem jakiegoś pejzażu. Margie miała chwilę wolnego i tradycyjnie postanowiła się napić kawy. Usiadła obok gargulicy i z podziwem spojrzała na pejzaż, który namalowała Blair. Gargulica zaobserbowana swoim malunkiem nie zauważyła, że ktoś przy niej usiadł i poczuła się speszona, tym bardziej, że wzięła Margaret za jedną z modelek. Upiorka uprzedziła jej pytanie i powiedziała, że jest menadżerką i ma teraz chwilę wolnego. Upiorki przedstawiły się i zaczęły rozmawiać na różne tematy. Pochodziły z dwóch światowych miast i wymieniały się doświadczeniami na temat życia w Upioryżu, czy Deadiolanie. Margeret czuła, że znalazła pokrewną duszę i było jej smutno na myśl, że jest tu tylko przejazdem. Przez cały pobyt w Upioryżu, Margie, gdy miała wolną chwilę, spotykała się z Blair w tym samym miejscu gdzie się poznały. Upiorki szybko znalazły wspólny język i umacniały więzi. Gdy nadszedł dzień wyjazdu, gargulice wymieniły się numerami komórek i postanowiły zostać w telefonicznym kontakcie. Są ze sobą na tyle blisko, że Margie uważa Blair za przyjaciółkę.

Z Jayem Ayton[]

Dobry przyjaciel dziewczyny, mijają się często na szkolnym korytarzu. Dziewczyna stara się utrzymać z demonem dobre relacje, imponuje jej jego znajomość tylu gatunków herbat, oraz to że ma tylu prawdziwych przyjaciół i energii, a jednoczesnie jest ułożony i taktowny.

Z Daria Von Forgottenhollow[]

Dziewczyny zaznajomiły się kiedy zostały "wrobione" wspólny projekt na temat architektury Europejskiej. Clementina, była wprost zachwycona, Blair ten temat odpowiadał tylko Darii nie za bardzo. Upiorka nigdy nie miała ręki do rysunków a obrazy wolała kreślić słowami. Dziewczyny, miały spotkać się po lekcjach w kawiarni by skończyć projekt, jednakże...Tęsknicy nie było. Blair i Clema postanowiły, że ją odnajdą. Po "poszukiwaniach" dziewczyny odnalazły Darie w bibliotece, oczywiście nie obyło się bez "monologu" ze strony Blair oraz Clementiny. Tęsknica, opowiedziała im dlaczego nie może wykonać z dziewczynami projektu, Balir stwierdziła że nie jest to powodem by wymigać się od obowiązków zaś Clementina...wpadła na pomysł. Ostatecznie, Daria wykonała z nimi projekt...przygotowując tekst. Blair zajęła się zdjęciami, zaś Clementina oprawą graficzną. Praca otrzymała piątkę z plusem, a dziewczyny nawiązały dobre, koleżeńskie stosunki. Daria często widywana jest z Clementiną, z Blair już rzadziej.

Zdolności[]

  • Nieśmiertelność - Blair będąc w połowie gargulcem, a w połowie duchem, jest nieśmiertelna.
  • Przenikalność - Jeśli dziewczyna zechce, może przenikać przez ciała stałe (np.szafy).
  • Telekineza - Blair potrafi przenosić ciała stałe siłą woli.
  • Lewitacja - Co prawda dziewczyna posiada skrzydła, aczkolwiek nie korzysta z nich tak często jak z lewitacji. Jedynie w formie zmaterializowanej. Osobiscie przyznaje że to jej absolutny faworyt po genach duchów.
  • Transcendencja - Zdecydowanie najbardziej niezwykła zdolność Blair. Będąc hybrydą formy stałej i niematerialnej, dziewczyna posiada zdolność transcendencji - chwilowego opuszczenia ciała materialnego w formie ducha.

Zainteresowania[]

Muzyka[]

Muzyka jest bardzo ważną częścią życia Blair. Od małego czuła że chciałaby tworzyć. Próbowała swoich sił w śpiewie lecz nie ma nieziemskiego wokalu, w tańcu ma dwie lewe nogi. Wreszcie trafiła na grę na instrumentach w czym absolutnie się zakochała, wreszcie dotarło do niej że nie musi śpiewać by tworzyć muzykę. (...)


Blair grała już od dziecka lecz z owodup tysiąca innych spraw na głowie jakoś takoś rzuciła grę na gitarze klasycznej na wiele lat. Do gitary wróciła dzięki Justinowi i nawet jeśli nie utrzymują już stałego kontaktu to jest mu za to wdzięczna.

Pisanie piosenek[]

Nie chcesz tego czytać, wierz mi nie chcesz....

(Głównie rap przychodzi jej naturalnie ponieważ "to ten rodzaj muzyki który pozwala mi wyrzucić z siebie dosłownie wszystko co leży mi na wątrobie i jest jakoś tak...lżej?" ale się tego wstydzi. Próbowała pisać pod inne gatunki ale...to nie było to samo.)

Rysowanie []

(...)

Herbata[]

(...)

Astrologia i astronomia[]

(...)


Blair czasem sobie powróży, zajrzy w horoskop, postawi tarota etc ale nie uważa tego za pracę a tym bardziej za coś za co moznaby brać od innych pieniądze dlatego jej stosunek do tzw. "fortune teller" nie jest zbyt przychylny jak to ona mówi;

Ezoteryka[]

Ależ skąd. Nie śmieję się z tarota, minerałów czy talizmanów tylko z tego że ludzie za to płacą.

—Jak wyżej.

Podróże[]

Kolekcjonerstwo[]

Niezapomniane cytaty[]

Ja w przeciwieństwie do Wszechświata jestem miłą istotą.
Nie dbam o oceny w życiu nie rzydadzą mi się jakieś wymyślone stopnie a tym bardziej nie świadczą one o tym jak bardzo coś opanowałam lub czy jestem głupia czy nie. Szczerze? Szkoła to ostatnia pozycja na mojej liście priorytetów ponieważ wolę być szczęśliwa i zgodna ze sobą niż mieć wysokie oceny i wkuwać na pamięć stertę czegoś o i tak zaraz zapomnę.

—...

Polecę do Tybetu zbierać kasztany! A potem do Nepalu gdzie będę je wymieniać za fasolkę! hah, żartuję polecę po prostu gdziekolwiek byleby daleko stąd.

—- Kiedy ktoś ją pyta co będzie robić po szkole

Dobry może być deser a nie dzień w szkole.
Na czym ja potrafię grać... hm.... na nerwach, rzecz jasna, jestem w tym wirtuozem, nieskromnie mówiąc.

—- do Justina

Idę się zapić herbatą.

—- w odcinku

Nie pomoże już nawet herbata, ten złom szarpie mi nerwy przez lata, a kiedyś działał tak że mucha nie siada...Jk się tej cholery pozbyć z ekranu? jej obecność doprowadza mnie do szału!

—Śmieszkowe rapsy o komputerze....

Sorki, nie nadaję się póki co do świata żywych, proszę mnie ignorować.

— - zaraz po przebudzeniu i dosłownym wpadnięciu na mamę

Abra...makabra.

—- o swoim stylu ubioru.

Cóż mogę rzec, polecam się serdelecznie.

—-do znajomych

To może ja pójdę już spać...

—- kiedy zanosi się na kłótnię w domu

To było wybitnie nieadekwatne do sytuacji, czy też zwyczajnie niesmaczne.

—- w odcinku

Jak mi z fotografią czy muzyką nie wyjdzie, zawsze mogę zostać komentatorem sportowym... albo jakimkolwiek komentatorem, uwielbiam to.

—- o sobie

Przecież to jest śliczne, rysuje tak paskudnie, że dla mnie wszystko co nie moje jest piękne.

—- do koleżanki

Weź po prostu przyznaj, że jestem adoptowana!

—- do matki, kiedy dowiedziała się, że jest hybrydą

Nie Blairuj mi tutaj.

—- typowy tekst kiedy ktoś mówi "Blair..."

Życie jest niczym musical. Zawsze znajdziesz powód do uczczenia czegoś lub powspominania.

—- w odcinku

No co Ty nie powiesz...

—- klasyczny tekst Blair

Czasami...rzadko...właściwie to wcale...

—- w odcinku

Ech Ci ludzie...z nimi niefajnie bez nich tez niefajnie...i jak tu spokojnie (nie)żyć?

—- O klasie

Dziecko, jeszcze chwila, a odgryzę Ci głowę.

—- do czteroletniej, wkurzającej kuzynki

Dobrze, że mam już po egzaminach, bo matematykę oblałabym jak obrus barszczem... po całości

—- do Veronicii

Owszem, choruję przewlekle na wyobraźnię.

—- na pytanie podczas spotkania odnośnie przyjęcia do szkoły, czy boryka się z jakimiś chorobami.

Starym jest się dopiero wtedy, kiedy więcej radości przynosi przeszłość niż przyszłość.

—Śmieszki.

Załamałam się tym załamaniem pogody.

—Jak wyżej.

Czy ja się dobrze czuję? Oczywiście, że się dobrze czuję! Czuję się rewela kurczę cyjnie! Uwielbiam kiedy moja praca nadaje się na śmietnik!

—- Blair i jeden z jej sarkastycznych tekstów

Nie możesz uszczęśliwić wszystkich, nie jesteś słoikiem Nutelli.

—- do Saki

Rodzina to coś więcej, niż kwas deoksyrybonukleinowy...

—- Blair w debiucie.

FantaKurczęStycznie.

—- Do Amelie

Może nie myśl o czym masz myśleć by o niczym nie myśleć?

—- Blair do koleżanki

Ale się bura szykuje... idę po coś do jedzenia.

—- Do matki, kiedy ta nie mogła dodzwonić się do żmii

Jestem niekonwencjonalnie konwencjonalna.

—- Blair do Cici.

Wiesz, kompromis zawsze pozostawia jakiś niedosyt.

—- do Cotton Frayedsewn, kiedy ta doszła do porozumienia z Sechmet w sprawie tytułu pracy domowej.

Aaaa... mogłabyś po drodze do domu twego, prawie, że pięknie wysprzątanego, wstąpić do sklepu monopolowego, a w nim kupić soczek do ugaszenia palącego pragnienia mego oraz popcorn zapobiegający skurczom głodowym żołądka jedynego mego ukochanego?

—- Blair udaje poetkę w SMSie do mamy.

Łokieć, pięta, mleko w tubce mamo, nie ma nic w lodówce

—- Jak wyżej

Najwidoczniej uznali, że pies na opakowaniu z psią karmą jest mało realistyczny. Heh.

—- do swojej mamy, kiedy zauważyły, że z opakowania karmy Tiny zniknął obrazek z labradorem.

Tak, tak, każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie tak samo jak ja, ale... do jasnej ciasnej, jak mam nie komentować, jak jego poglądy są zwyczajnie głupie?!

—- Blair podczas oglądania jakiegoś polityka w wiadomościach.

Tak, a co? Czy nie wyglądam na osobę, która ogląda seriale dla młodzieży o tematyce kryminalnych zagadek, duchów i magicznych przedmiotów?

—- Blair do swojej mamy, kiedy ta zdziwiła się, co ogląda jej córka.

No nic dziwnego, że nie mogłaś go znaleźć... Jakiś geniusz dał na niego ręcznik! Co za ignorancja...

—- do swojej mamy, kiedy ta nie mogła znaleźć żakietu Blair, a chciała go wyprać.

To Congratulations. Nobla za to chcesz?

—- do swojej siostry, kiedy ta krzyknęła "znalazłam mój fluid!"

Nie no, to będzie genialne! Już mi się podoba, oj tak bardzo podoba.

—- W odcinku.

Jak już skończymy... przypomnijcie mi, bym pozbierała mą godność.

—- Blair podczas szukania w parku zaginionego pierścionka Cassidy.

Witam w klubie niespełnionych życiowo...

—- Blair do jakiegoś ucznia, który krzyknął "Moje życie jest do bani!".

Nie przeszkadzaj mi, fazę mam... no i po fazie, ech...

—- W debiucie.

No oczywiście, bo jakżeby inaczej...

—- klasyczna ironia w wydaniu Blair.

Goń się.

—- do Veronici.

Czy pan z czapką nie słyszał? Żmii nie ma w domu, a teraz do widzenia.

—- Blair spławia chłopaka Veronici.

NIEE... to APOKALIPSA! APOKALIPSA, POWIADAM!

—- Blair do Amelie Purrmeow.

Śpieszmy się kochać przybory plastyczne, wTymKredkiBambinoOrazZastrugaczki... Tak szybko odchodzą.

—- Podczas wyrzucania zużytych kredek i zepsutej strugaczki do kosza.

Ależ to było... błyskotliwe

— - Blair ironicznie do swojej cioci w stanie upojenia alkoholowego.

Fizyka mnie nienawidzi...

— - Kiedy gargulka oblała sobie spodnie, ponieważ do miski wpadł jej kawałek kiełbasy.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... czy jakoś tak.

—w filmie Sweet Boo-Birth Day.

Nic się nie stało, po prostu jestem idiotą.

—Kiedy Blair zorientowała się, że calutki tydzień miała włączony aparat

Osiągnięcia[]

Cmt1rg8
Blair De Ghoul zdobyła egzekwo trzecie miejsce w głosowaniu na postać miesiąca Wrzesień 2016!
TINuhhi
Blair De Ghoul zdobyła egzekwo drugie miejsce w głosowaniu na postać miesiąca Sierpień 2017!
TINuhhi
Blair De Ghoul zdobyła drugie miejsce w głosowaniu na postać miesiąca Październik 2017!


Wystąpienia[]

Portrayals[]

W filmie Live-Action w rolę Blair wcielić się mogłaby Jennifer Stone

Images-Jennifer - Stone

- Amerykańska attorka, znana najbardziej z roli Harper Finkle w serialu Disney Channel "Wizards of Waverly Place" (pl. Czarodzieje z Waverly Place) Ta aktorka, posiada rysy twarzy, pasujące do Blair. W angielskiej wersji językowej, Blair głosu użyczałaby Tara Strong (oryginalny głos Twilight Sparkle z serialu "My little pony Friendship is magic") zaś w polskiej wersji językowej, Blair dubbingowałaby Magdalena Krylik (głos min. " polskiej" Twilight Sparkle z MLP FiM) .


Po czym ją poznać?[]

  • Po charakterystycznych okularach, bez których nigdzie się nie rusza.
  • Odkąd tylko w jej ręce trafiła rodzinna (od strony ojca) pamiątka złoty zegarek kieszonkowy, Blair nosi go na łańcuszku, na swojej szyji, nie rozstaje się z nim nawet na chwilę, nawet jeśli nie potrafi w pełni korzystać z magicznych  możliwości które posiada przedmiot.
  • Po tym, że zamiast plecaka, nosi do szkoły jasno brązową torbę ze złotą klamrą na czarnym pasku.
  • Po tym, że bardzo często (to jest codziennie) ma na sobie jakąś narzutkę. Płaszcz, żakiet lub sweter.
  • Dziewczyna ogranicza się jedynie do pomalowania ust pomadką oraz nałozenia delikatnych cieni do powiek.
  • W jej kreacjach niezwykle często pojawia się motyw gwiazd lub półksiężyca.

Słówko o Blair...[]

Blair DeGhoul znana jest jako lojalna i uparta upiorka, dążąca wytrwale do swojego celu, a takich cech gwiazdy właśnie szukały. Przyjmując na siebie ich błogosławieństwo, Blair stała się tarczą i oporą dla Obrońców, chroniąc ich przed złymi siłami. W tych szeregach odnalazła również swoich przyjaciół, którzy potrafili dodać jej otuchy wtedy, gdy nad głową zawisły gargulce deszczowe chmury.

— o Blair, w serii "Defenders of Light"

Drop Dead Diary[]

  • Ksywki: Eklerka (przez San-Hee), Blue (przez Fionnuala O'Seal), Rochi (Przez Min) Herbaciarka/Herbaciara (przez bardzo dobrych znajomych), Gargulsia, Balir (przez Natashę)
  • Ulubione powiedzonka : "O ironio!", "Na mą duszę!", "Facepalm" "Bo jakżeby inaczej...", "Nie cierpię" "Cholera!"
  • Zwierzak: Yorczyca imieniem Tina.
  • Nie rusza się bez: Okularów , złotego zegarka kieszonkowego na łańcuszku oraz długopisu, notesu.
  • W szkole najbardziej lubi: Języki obce i geografię.
  • ....A najmniej: Matematykę oraz Informatykę i WF.
  • Sekrety jej pokoju: Dzieli go z siostrą - okropną bałaganiarą.
  • Ciekawostka: Jest ostatnią "żyjącą" członiknią rodu Willows, wobec czego jest jedyną spadkobierczynią.

Ciekawostki[]

  • ????Piosenka przwodnia - "Original" Sii???
  • Jest drugą, moją postacią w mej historii Fan-Fictions która posiada zdolność do Transcendencji (związane jeat to z byciem pół gargulcem). Pierwszą była Sunita Malone. Tak właściwie to Blair posiadała tą zdolność przed powstaniem Sunity, lecz wtedy Rochi głupol jeden nawet nie wiedziała że to zjawisko ma swoją nazwę.
  • Co ciekawe jej "rasa" (hybryda gargulca i ducha) oddaje w dużej mierze charakter postaci, "twarda na zewnątrz, delikatna w środku".
  • Kiedy w szkole organizowany był bal o tematyce "przebierz się za ulubioną gwiazdę" Blair przyszła przebrana za...słońce ☀ 
  • Urodziny obchodzi dnia 17 lipca o godzinie 13:00 (Tak przynajmniej twierdzi jej mama).
  • Zna dwa języki - polski rzecz jasna ponieważ mimi tego że urodziła się we Francji to wychowywała się w Polsce oraz angielski w stopniu podstawowym. Uczy się także j. francuskiego i hiszpańskiego a w przyszłości chciałaby poznać hindi i japoński.
  • W internecie, używa pseudonimu "Diapré" co w przetłumaczeniu z j. Francuskiego można zinterpretować jako "Różnokolorowy/Różnobarwny".
  • Na lekcjach siedzi w ostatniej ławce tak by nauczyciel nie widział że zamiast notować, rysuje.
  • Jej szczęśliwa (i ulubiona) liczba to 7.
  • Przy uszach ma silne łaskotki.
  • Kolekcjonuje kubki oraz naklejki.
  • Dziewczyna ma bzika na punkcie lampionów, sama nie wie dlaczego, wzbudzają w niej refleksje. Kocha je rysować oraz oglądać, zwłaszcza wypuszczane po zachodzie słońca. Wierzy również, w życzenia wypowiadane przy wypuszczaniu lampionów.
  • Ma potworny kompleks, nienawidzi wszystkich programów gdzie rolę fotografa pełnia mężczyźni. Dziewczyna nie jest feministką, tylko w takim przypadku dostaje ataku wściekłości.
  • Nowy projekt do FDOS został zainspirowany strojem wykreowanym przez Rochi w grze " Miss Fashion" zaś stary New Scaremester, pracą w simach Liścia.
  • Blair, jest osobą autystyczną.
  • W dzieciństwie Blair nosiła okrągłe okulary, (podobne do tych, co Harry Potter, z resztą czasem ją tak nazywano) były tak duże, że zakrywały połowę jej twarzy.
  • Gargulica nie przepada za powieściami dla młodzieży, ( i ogólnie za rzeczami typowo "młodzieżowymi) ceni sobie powieści kryminalne i (jak to ona nazywa) "Nowoczesne Fantasy" (czyli bez królestw, magów itp) oraz science-fiction i książki naukowe.
  • Kiedy się denerwuje, marszczy nos tak, że w pełni widać jej dziurki.
  • Kolekcjonuje rysunki.
  • Szczerze nie znosi smaku ani widoku owoców truskawek.
  • Ulubione kwiaty Blair to niezapominajki, słoneczniki oraz kwiaty lotosu.
  • W swoim rodzinnym domu dzieli pokój z siostrą.
  • Ma słabość do czekolady, karmelu, galaretki i toffi. Uwielbia również słodzone mleko w tubce, mimo, iż ma lekką nietolerancję laktozy.
  • Nie lubi jabłek. Kiedyś przy ugryzieniu jabłka straciła zęba.
  • Boi się koni.
  • Nie znosi wspominek na temat krwi, oraz potwornie się jej brzydzi, mdli ją i panikuje na widok chociaż kropelki.
  • Nie lubi małych dzieci, i nigdy nie chce mieć jakiegokolwiek potomka. Denerwują ją ciągłe płacze, krzyki, jęki.
  • Umie ruszać uszami.
  • Ma klaustrofobię. Jej największy koszmar to zatrzaśnięcie się w windzie lub w jakimkolwiek pomieszczeniu.
  • W dzieciństwie chciała zostać astronautką. To jej pierwsze dziecięce marzenie jakie pamięta.
  • Jest wysoka, ma 1.73 m wzrostu.
  • Jej dom mieści się na ostatnim piętrze wieżowca.
  • Nie potrafi szyć.
  • Nie znosi gumy miętowej, a jej ulubiony smak lodów to mięta z czekoladą, ma wielki sentyment do tego połączenia.
  • Nie umie jeździć na: rowerze, rolkach ani łyżwach, a nawet na wrotkach, chociaż chciała się nauczyć.
  • Nienawidzi szpinaku z powodu przykrego incydentu z przedszkola.
  • Blair uwielbia zapach owoców cytrusowych (ze szczególnym uwzględnieniem pomarańczy i grapefruta).
  • Ma duże stopy. Jej rozmiar buta to 41.
  • Segreguje swoje rzeczy i zmienia wystrój pokoju co tydzień.
  • Przed snem zwykle czyta.
  • Ulubiony słodycz Blair to chałwa sezamowa z bakaliami.
  • Nie potrafi pływać oraz nie przepada za aktywnością fizyczną.
  • Nie znosi naleśników, ale tylko tych z serem na słodko. Blair znienawidziła ten posiłek za sprawą swojej siostry.
  • Uwielbia musicale, animacje i ogólnie produkcje w których dużo się dzieje.
  • Mimo iż zdecydowanie jest umysłem humanistycznym, i idealnie pasuje do niej okrešlenie "człowiek renesansu" Blair wolałaby być umysłem ścisłym, stara się podciągnąć w takowych przedmiotach (fizyka, chemia) ale cóż, wyłącza się na praktycznie każdej lekcji i ucieka myślami gdzie indziej, często do swojego wyimaginowanego świata.
  • Gargulka uwielbia święta Bożego Narodzenia - to jej ulubiony czas w roku.
  • Ma słabość do orientalnych wzorów i piór.
  • Gargulka nienawidzi herbat z czerwonych owoców (np.z malin, żurawin, dzikiej róż).
  • Strój do serii "Freaky Field Trip" Blair, zawdzięcza simowej pracy Liścia.
  • Jej strój w "Around the world" to tradycyjny strój grupy etnicznej Kalaszów z Pakistanu. Wybrałam go z dwóch powodów: bardzo podoba mi się jego krój oraz żywiołowość oraz z podziwu do samej grupy która w tych trudnych czasach i otoczeniu przez inną religię zachowała swoją wiarę i tradycje i mimo pogardy jaką raczą ją "sąsiedzi" ludzie nadal dbają o swoje korzenie.
  • Relacja zz Natashą powstała dzięki Liściowi, relacja z Margaret jest napisana przez LilyWolf, z kolei relację z Victorią zawdzięcza Cziko.
  • Jej strój do serii "Lunar new Year" został zainspirowany kreacją pt."Luna", należącą do Mei z gry "Overwatch", w ktorą Blair wciela się w innej serii - "Game Monsters".
  • Strój do serii "A Musically Horryfing Inspiration", gdzie występuje w 2 paku z Amelie, Jest inspirowany jedną z kreacji Madonny w teledysku do piosenki "4 Minutes"
  • Imię jej towarzyszki w serii "Defenders of Light" to skrócona forma słowa "Coloratura" (pol. Koloratura) jest to termin muzyczny.
  • Kolory kamieni na jej w DoL tarczy symbolizują członków drużyny Moon (Blair, Luane, Sun Hi, Justin, Lethe, Amelie, Poppy i Clementina).
  • Motyw z rodziną Blair, a dokładniej z jej ojcem jest zainspirowany dwoma seriami: serialem Disne'ya  "Mój kumpel duch" oraz grą   komputerową "Whisperring Willows" - od gry zostało także zaczerpnięte prawdziwe nazwisko dziewczyny, zaś od serialu motyw ze złotym zegarkiem kieszonkowym pozwalającym otwierać bramy zaświatów, motyw z zazdrosnym bratem a także imiona rodziny Blair od strony ojca włącznie z nim.

Biografia skrócona[]

Blair na świat przyszła siedemnastego lipca, równiutko o godzinie trzynastej (tak przynajmniej twierdzi jej mama. Już od wczesnego dzieciństwa, odstawała od reszty, stanowiąc anomalię w rodzinie. Niecały rok życia, spędziła w Upioryżu, sama z mamą. Przed pierwszymi urodzinami z wiadomych jedynie jej mamie przyczyn, musiała jak najszybciej opuścić Przerażancję. Była wtedy zbyt mała, by cokolwiek zrozumieć. Już we wczesnym dzieciństwie, uchodziła za czarną owcę. Zwykle skupiała się na zupełnie innych rzeczach, niż jej rówieśnicy. Tak, Blair nie przepadała za towarzystwem swoich rówieśników, czy jakimkolwiek towarzystwem i czuła się z tym dobrze. A i inni nie kwapili się by utrzymywać z nią koleżeńskie stosunki i często robiła za klasowe popychadło i obiekt drwin. A to z uwagi na to, że na prawie wssystko reagowała albo płaczem, albo zbyt wielką ekscytacją nie do końca wiadomo było, czego można się po niej spodziewać, czy Ciebie przytuli, czy uderzy w policzek. Wobec czego co najlepiej zrobić? Unikać, niech sobie żyje zdala od nas. Kiedy podrosła i zadała pytanie, czemu wraz z mamą opuściły rodzimy kraj wmawiano jej że powodem dla którego musiały się przeprowadzić, była powódź w rodzinnej miejscowości, co ciekawe za prawie każdym razem kiedy próbowała drożyć ten temat, dostawała lekko zmodyfikowaną wersję, wobec czego szybko domyśliła się że to kłamstwo. Meredith, mama upiorki udała się wraz z nią do Polstrachu, a dokładniej - Krakłowia, gdzie zamieszkały z obecnym partnerem jej mamy. Dwa lata później, na świat przyszła jej młodsza siostra, Veronica która była owocem drugiego związku jej matki. A po narodzinach nowego dziecka Blair czuła się jeszcze bardziej wyobcowana, bowiem Veronica znacznie bardziej przypominała matkę, niż Blair która po rodzicielce nawet nosa nie miała, o kolorze oczu czy włosów nie wspominając. Gargulica, czuła się całkowicie zrzucona na drugi plan, czarna owca w śnieżnobiałym stadzie, jej zakichanej idealnej rodzinki. Niby miała rodzinę, mieszkanie, i niczego materialnego jej nie brakowało. Chciała nowe kredki? Mówiła i dostawała jeszcze tego samego dnia, i co z tego. Psychicznie gargulica, była niczym rakietka do tenisa, albo durszlak. Nie mogła pozbyć się myśli, uczucia które podpowiadało jej że brakuje jej czegoś, albo...kogoś. Wtedy to jeszcze bardziej, zamknęła się w swoim własnym wyimaginowanym światku, bez zmartwień i smutków, gdzie była kochana i podziwiana. Gdzie pełniła niezliczoną liczbę ważnych ról, aby choć na chwilę przestać zadręczać się codzienną monkotonnością i pytaniem samej siebie, czy aby na pewno jest spokrewniona z własną matką. Nie zauważyła nawet, jak bardzo wpłynęło to na jej relacje, z rodziną oraz naukę, nic innego prócz kolejnej "przygody" w krainie wyobraźnii się nie liczyło. Potrafiła godzinami siedzieć i wpatrywać się w ścianę, najzwyklejszy przedmiot czy widziany obraz, a od jej humoru zależało, jaki koniec miała widziana jej oczami historia. W podstawówce, jak się można domyśleć brana była za dziwaczkę, osobliwość. Nie dzieliła zainteresowań nawet z Veronicą. Nie brała udziału w wycieczkach klasowych, które całkowicie jej nie interesowały i mało kto miał okazję wogóle zobaczyć dziewczynę na żywo. Jeśli była widywana, to tylko w towarzystwie pedagogów, obecność osób starszych o te kilka lat od siebie nigdy jej nie przeszkadzała, a i łatwiej z pedagogami się dogadywała co było kolejnym powodem, dla którego szkolna społeczność mogła ją między sobą linczować. Przez większość życia, miała nauczanie indywidualne i żyła w przeświadczeniu że inne osoby, absolutnie nie są jej do szczęścia potrzebne ot taki "buntownik" zawsze solo, nabrała także przekonania że okazywanie więzi z kimkolwiek jest oznaką słabości co spowodowało że stała się dla innych głucha oraz zimna, wręcz zołzowata choć w śrdoku czuła nieustającą pustkę, niewiadomo z kąd, ale nauczyła się z tym jakoś żyć. Impewnie Blair nadal byłaby oziębłą, jędzą, swego rodzaju antybohaterem, "wszystko zależy od mojego nastroju" mającą w nosie inne osoby, po których spodziewała się najgorszego, gdyby nie...Straszyceum. Ta szkoła, naprawdę bardzo wpłynęła na postrzeganie rzeczywistošci Blair. Kiedy do niej przybyła, miała tylko jeden cel: skończyć naukę i wrócić do domu. Bez większych perspektyw na przyszłość. CDN

Serie[]

Game monsters[]

  • Postać - Mei
  • Gra - "Overwatch"

Włosy Blair są skrócone, nieco rozczochrane a część spięta w mały koczek, który przebity został pałeczką z ozdobą przypominającą płatek śniegu. Dziewczyna ubrana jest w puchowy płaszcz wzorowany na tym który nosi Mei, lecz zmieniona została jego kolorystyka. Dziewczyna ma na sobie także grube, granatowe spodnie wzorowane na spodniach Mei oraz wysokie, czarne trapery śnieżne obszyte - tak samo jak płaszcz - puchatym kołnierzem. Jej dłonie zakrywają ciepłe, zimowe rękawice. Makijaż dziewczyny jest bardzo delikatny. Blair w tej serii posiada także coś na wzór Śnieżki - drona pogodowego oraz miotacza endotermicznego - broni należącej do Mei.

Klasyczny Potwór[]

Gargulec

Gargulec – dekoracyjne, ozdobne, wystające poza lico muru, zakończenie rynny dachowej, z którego woda deszczowa ma swobodny odpływ. Początkowo kamienne, później wykonywane z blachy. W czasach gotyku we Francji przybierają fantazyjne formy: twarzy ludzkich, paszczy zwierzęcych, fantastycznych stworów (np. Katedra Notre-Dame w Paryżu). Z Francji rozpowszechniły się na całą Europę. W czasach gotyku we Francji przybierały postać twarzy ludzkich, fantastycznych stworów. Według niektórych legend miały moc władania nad wodą, dlatego ludzie często rzeźbili je na fontannach. W filmach i literaturze przedstawiane są również jako istoty ożywione.


Duch

Duch – w folklorze ludowym i według spirytystów ludzka istota, żyjąca po śmierci fizycznej ciała człowieka, bytująca w świecie pozamaterialnym.

Zgodnie z doktryną spirytyzmu duchy żyją w świecie niewidzialnym, znajdującym się poza czasoprzestrzenią świata materialnego; w innym wymiarze bytowania są wszędzie, przesyłają komunikaty za pośrednictwem mediów lub bezpośrednio. Według tej koncepcji duch i dusza są synonimami. Duchy mają się manifestować przez osobę żyjącą (medium), zmieniając jej wygląd (transfiguracja) i wagę dzięki mieszaniu fluidów, lub przemawiając i wykonując inne czynności za pośrednictwem medium. Ponadto mają się komunikować w sposób widzialny poprzez dźwięki, dotyk, hałas, zapach, poruszanie przedmiotów, pismo, rysunek, muzykę itp.

Miejsce pochodzenia[]

Paryż

Francja, Republika Francuska – państwo, którego część metropolitarna znajduje się w Europie Zachodniej, posiadające także zamorskie terytoria na innych kontynentach. Francja metropolitarna rozciąga się od Morza Śródziemnego na południu do kanału La Manche i Morza Północnego na północy, oraz od Renu na wschodzie do Zatoki Biskajskiej na zachodzie. Francuzi często nazywają swój kraj l’Hexagone (sześciokąt) – pochodzi to od kształtu Francji metropolitarnej.

Galeria[]

Stroje[]

Prace od innych osób[]

Meta timeline[]

  • Luty 2016 - Rochi zastrzega sobie tekst związnay z Blair i grafiki swojego autorstwa.
Advertisement