Monster High własne postacie Wiki
Advertisement

Signature[]

Okładka[]

Z wodą nie ma żartów!

13 lipca[]

Mama znowu zrobiła mi wykład kim się stanę jeżeli nie będę szla ścieżką świtezianek. A jej nie obchodzi jak ja się czuję?! Ja wcale nie chcę skazywać na wieczne potępienie niewinnych normalsów. Tradycją jest, że najpierw nimfy znad Świtezi znajdują ludzi, którzy niczego nie podejrzewają, potem domagają się przysięgi wierności, na końcu same doprowadzają do jej złamania! Nie widzę w tym sensu! Tylko kolejni normalsi spędzają resztę wieczności na torturach! Szkoda, że mama tego nie rozumie...

20 lipca[]

Postanowiłam, że moją nową szkołą będzie Straszyceum (mama chciała mnie posłać do Chmurnikum, ale ja już dobrze wiem co tam się kroi). Gdybym miała tatę, to z pewnością postawiłby się za mną. Teoretycznie mogłabym odwiedzić jego duszę, ale zapewne tak byłby skupiony na swoim potępieniu, że nawet by mnie nie zauważył. Ja zresztą nie chciałabym go zobaczyć w takim stanie.

18 sierpnia[]

Wakacje, całe szczęście, powoli się kończą. Naprawdę nie zniosłabym tego ciągłego marudzenia mojej matki. Uważa, że moje przeznaczenie jest już przesądzone, ale ja wiem, że jeszcze mam szansę. Jeśli zbiorę wystarczająco dużo popleczników - tradycja świtezianek już nigdy nie doprowadzi do niewinnej śmierci.

1 września[]

Znacznie bardziej cieszę się z końca wakacji niż martwię. Nawet najgorszy dzień w szkole nie dorównuje kłótniom rodzinnym. Przemówienie nie trwało długo. A szukanie klasy nie zajęło wieki. Ale na najdłuższej przerwie znalazłam ogłoszenia związane ze sztuką! Skorzystam z pewnością!

4 września[]

Już drugi dzień jak jestem na zajęciach z malowania artystycznego. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że szkoła aż huczała od plotek. Dziś rano podobno jakaś anielica stanęła w obronie boginki! Nie było mnie przy tym, ale z tego co usłyszałam to brała w tym udział jakaś ruda kotołaczka - Toralei Stripe. Podobno jest ona szkolną "bałaganiarą" (coś w rodzaju "siejącej zamieszanie złośnicy"). Bardzo mnie zaciekawiło skąd w naszej szkole wziął się anioł. Przecież niemal wszystkie anioły z sąsiedztwa chodzą do Chmurnikum. A może ona też ucieka od anielskiej tradycji? Skoro tak, to dlaczego zachowała się jak anioł? Na dodatek z plotek dowiedziałam się, że była w towarzystwie piekielnicy? Ale to nie ma sensu! Jedynym rozwiązaniem, by się dowiedzieć o co biega to porozmawiać z tą anielicą, piekielnicą i może również z boginką. Podobno po lekcjach widziano je w kawiarni w Wampilerii, ale nie mogłam ich tam odnaleźć. Może innym razem.

9 września[]

Już od razu po przyjściu do szkoły dowiedziałam się o konkursie techniczno-plastycznym, na którym trzeba było zrobić makietę szkoły, na dłuższej przerwie. Bardzo chciałam w nim wystartować, ale potrzeba czterech uczestników w drużynie. W dodatku kiedy oglądałam zgłaszających się, to dostrzegłam wśród nich rudą kotkę w towarzystwie trzech innych kotołaczek. Miała mściwy wyraz twarzy. Ale nie patrzyła na mnie tylko na trzy inne dziewczyny, które z tamtej odległości nie rozpoznałam. Dopiero później na przerwie poprzedzającej konkurs usłyszałam jak ktoś mówił zrezygnowanym tonem "I tak byśmy nie wygrały tego konkursu". Nie mogłam się powstrzymać i wykrzyknęłam: "Jakiego konkursu? Uwielbiam konkursy!". Jak się po chwili okazało to były anielica, żywiołaczka ognia i boginka, o których kilka dni temu wszyscy plotkowali! Założę się, że to na nich tamta Toralei się patrzyła! Postanowiłam im pomóc. Przedstawiły się jak Cloudia di Angelo, Blaze Flamey i Flora Grant. Ucieszyły się jak zaproponowałam pomoc! Na dłuższej przerwie miał się odbyć konkurs. Tamte kotołaki też tam były. W jednej z nich rozpoznałam Catrine DeMew, moją francuską koleżankę z kółka artystycznego. Na rozmyślania jak się tam znalazła nie było czasu. Catrine jako jedyna z tamtej czwórki wyglądała na przygnębioną. Również podczas pracy nad makietą szkoły nie wyglądała najlepiej. Po zakończeniu konkursu to one zajęły pierwsze miejsce! My miałyśmy drugie. Cloudia jako jedyna się nie przejęła. Wyglądała na pewna siebie. Na dodatek postanowiła przyjąć mnie do ich trio! I tak trio stało się kwartetem.

Art Class[]

Wpis nr 1[]

Na zajęcia z straszyplastyki mam zrobić swój portret. To nie powinno być trudne zważywszy na to, że często maluję portrety.

Wpis nr 2[]

Draculaura poprosiła mnie o pomoc w dobieraniu cieniowania. Spytała mnie też co myślę o jej portrecie. Uch... lepiej nie mówić...

Wpis nr 3[]

Skończyłam pracę przed czasem. Tak się zapędziłam, że pomalowałam nawet ramkę!

Wpis nr 4[]

Z powodu dużej ilości wolnego czasu i piekielnej nudy, postanowiłam namalować portrety moich przyjaciół.

Wpis nr 5[]

Skończyłam osiem portretów w ciągu jednego dnia! W kolejności: Cloudia, Blaze, Flora, Skylar, Amelie, Lee, Genevieve oraz San-Hee.

Wpis nr 6[]

Postanowiłam oddać na straszyplastykę wszystkie portrety. Oby pani Crestet się to spodobało.

Wpis nr 7[]

Jak najbardziej się spodobało! Dostałam aż trzy szóstki. Pani chciała dać ich więcej, ale byłoby to niezgodne z regulaminem. A szkoda!

Advertisement